Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Rasy rozumne w Meekhanie

Obraz
Oryginalny post:  https://ogienilod.pl/viewtopic.php?f=73&t=5130&p=143769#p143769 Ten post będzie mało obfitujący w treść, ale tak mnie naszło z końcówką roku i przemyśleniami związanymi z KMM, że stworzyłam meekhańskiego mema. Uwaga na spoilery tomu 5! Altek opowiadający o Wojnach Bogów był jak: Wykorzystane fragmenty tekstu należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane zgodnie z prawem cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 r).

Raport z Imperium

Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/12/raport-z-imperium/ Kilka dni temu Luiza zrecenzowała Każde Martwe Marzenie, a dziś zapraszam do lektury nieco chaotycznego (oraz pełnego spoilerów) wpisu, który stanowi próbę uporządkowania myśli po lekturze 5. tomu Meekhanu. Poprzez chronologiczne posortowanie wydarzeń postaram się podsumować sytuację w uniwersum. Znów wędrujemy ciepłym krajem Na Dalekim Południu Genno Laskolnyk prowadzi ośmiu wyjątkowych szczęściarzy z czaardanu w samo serce niewolniczej armii. Kailean ma okazję poznać Krwawego Kahele, wodza meekhańskiej hordy, któremu towarzyszą Wozak oraz były dowódca Błyskawic. Lea podpada, gdy czarnoskóry niewolnik przedstawia się generałowi. Czaaradan próbuje wybadać, czy Kahele chce zdobyć miasto Pomwe. Gdy w środku nocy atakują Geghijczycy, ludzie Laskolnyka pomagają pokonać ogniowych magów nieprzyjaciela. Kocimiętka wpada w krzaki. Jednocześnie Genno liczy na audiencję u Deany. Koło, dziewczyna uratowana z kopalni jako jedyn

Pierścień Władzy

Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/11/oblakane-spekulacje-pierscien-wladzy/ W komentarzach pod Szalonymi Teoriami kilkukrotnie prosiliście o poruszenie którejś z krążących po internecie fanowskich hipotez. Nie zawsze zgadzamy się w 100% z cudzym tekstami, bywa też tak, że są one w pełni opracowane i nie wymagają od nas dodatkowego wkładu. Poniższa teoria, prezentująca zaskakujący sposób w jaki GRRM mógłby ujawnić prawdę o rodzicach Jona Snow, w jakimś sensie spełnia oba te postulaty. Dlatego właśnie postanowiliśmy zaprezentować ją w formie stosunkowo bliskiej oryginalnemu zamysłowi autora – u/paparatti z reddita . Wyboru, tłumaczenia i opracowania tekstu dokonała Lai. Od niej pochodzą też uzupełniające komentarze. Miłej lektury! Czy kiedykolwiek ustaną dyskusje na temat biologicznych rodziców Jona Snow? Informacje z książek i serialu nadal podsycają wyobraźnię fanów, którzy dopasowują różne inicjały do równania R+L=J (Rhaegar + Lyanna = Jon Snow), wstawiając np. Asharę Da

Whorls

Obraz
Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/09/oblakane-spekulacje-whorls/ W 7 sezonie “Gry o Tron” ujrzeliśmy naskalne wizerunki Innych w towarzystwie kręgów, spiral i innych symboli. To nie pierwszy raz, gdy twórcy serialu pokazują nam charakterystyczne koncentryczne ułożenie obiektów. Widzieliśmy je już w pierwszym sezonie serialu i to nawet kilkakrotnie. David J. Peterson (językoznawca, twórca m.in. języka Dothraków i valyriańskiego) w wywiadzie dla westeros.pl powiedział, że chciałby mieć więcej wpływu na malunki – hieroglify z czwartego odcinka siódmej serii. Wydaje się, że Dedeki czerpały w tym przypadku inspirację z naszej kultury. Ale czy na pewno?❄ Angielskie słówko whorl można przełożyć jako zwój, skręt. Przypomina spiralę bądź kołowy wzór kręgów. Stosowane jest w biologii do opisywania odcisków palców, roślin, muszli zwierząt, struktur narządów. Koncentryczne kręgi nie łączą się ze sobą, każdy jest większy od poprzedniego. Wzory te występują np. w mitologii nordyckiej

Dziwna planeta i bardzo dziwny świat

Obraz
Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/09/dziwna-planeta-i-bardzo-dziwny-swiat/ Porządkując ostatnio półki, by znaleźć trochę miejsca na nowe książki, natknęłam się na kilka ciekawych znalezisk. Jednym z nich była mała, pożółkła książeczka pt. “Bardzo dziwny świat”. Jak się okazało, ta licząca 164 strony antologia zawiera sześć opowiadań science-fiction, które pochłonęłam w jeden wieczór. Od razu na myśl przyszła mi “Dziwna planeta”, którą otrzymałam od forumowego kolegi Bombacjusza na Dniach Fantastyki 2017 (jeszcze raz dziękuję!). Choć oba zbiory dzieli ponad 30 lat od daty wydania, pomyślałam sobie, że warto napisać kilka słów o rosyjskim sf. Co prawda, żaden ze mnie specjalista od fantastyki naukowej – wszak dotychczas uważałam 90% powieści i opowiadań z tego gatunku za smutne wędrówki w kosmos – ale z przyjemnością odkrywam na nowo opowieści o kosmitach, podróżach międzygwiezdnych, niezwykłych cywilizacjach i wynalazkach. Być może w przeszłości po prostu nie trafiałam na

Nightflyers (George R. R. Martin)

Obraz
Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/09/nightflyers-george-r-r-martin/ Nowela “Nightflyers” została opublikowana w 1980 roku w “Analogu” i jej objętość oscylowała w granicach 23 tys. słów. Rok później GRRM rozszerzył opowiadanie do 30 tys. słów (dopisał m.in. imiona postaci drugoplanowych) i wersja long “Nightflyers” ujrzała światło dzienne w serii Binary Star. Połączenie horroru i science-fiction przyniosło George’owi wygraną pod postacią Nagrody Locusa, pierwsze miejsce w plebiscycie czytelników “Analoga” oraz nominację do nagrody Hugo. W 1983 r. nowela wygrała Nagrodę Seiun, japoński odpowiednik Locusa. Cztery lata później powstał bardzo zły film “Nocni wędrowcy”, w którym dokonano (dosłownie) wybielenia jednej z głównych postaci oraz nadano bohaterom imiona zupełnie inne niż te występujące w opowiadaniu GRRM-a. Film był tak beznadziejny, że reżyser wycofał swoje nazwisko. Można w nim rozpoznać spore kawałki mojej opowieści, ale najstraszniejszy fragment z jakiegoś powod

Fantastyczne duety zza Buga

Obraz
Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/09/fantastyczne-duety-zza-buga/ Wielkimi krokami zbliża się jesień, zmrok zapada coraz wcześniej i wkrótce nastanie czas wieczornego relaksu przy książkach, najlepiej z ciepłym napojem i czworonogiem pod kocykiem. Poszukiwaczom odprężającej lektury chciałabym przedstawić dwie pozycje wydane w zeszłym roku nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc. Są to interesujące przykłady duetów autorów zza Buga, którzy spróbowali po raz pierwszy w swojej karierze napisać książki we współpracy z innym twórcą. Fantasy wydawane po upadku ZSRR u naszych wschodnich sąsiadów cechuje się kilkoma trendami związanymi z ogromnym napływem zachodniej fantastyki. Początkowo twórcy starali się podporządkować bijącym rekordy popularności schematom z rodzaju “smoki, elfy, krasnoludy”, ale po przesyceniu rynku i kolejnych wznowieniach “Wiedźmina” autorzy doszli do wniosku (podobnie jak miało to miejsce u nas), że czas znaleźć swoją drogę, niszę i inspirację, by tworzyć

Pentos

Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/08/historia-lodu-i-ognia-pentos/ Wolne Miasto Pentos zostało założone przez Valyrian jako placówka handlowa. Osadnicy byli kupcami, żeglarzami oraz rolnikami i chętnie mieszali swą krew z tubylcami. Podporządkowali sobie obszary dawnego Andalos – od Małej Rhoyne i Aksamitnych Wzgórz aż do morza. Niegdyś w mieście władał szlachetnie urodzony książę, obecnie Pentos zarządzane jest przez radę magistrów. Władza księcia ma czysto ceremonialny charakter, przewodniczy on ucztom, co rok rozprawicza dziewicę morza i dziewicę pól. Rytuał ten ma zapewnić miastu dobrobyt na lądzie i na morzu. W przypadku klęski głodu bądź przegranej wojny książę składany jest w ofierze bogom. Stara legenda opowiadana w Pentos mówi, że Andalowie zabili łabędziewy wabiące wędrowców pośród Aksamitnych Wzgórz, położonych na wschód od Wolnego Miasta. Andalami władał wówczas bohater zwany przez pentoshijskich minstreli Hukkiem. Ponoć to właśnie on zabił siedem łabędzich p

Pierwsi na polu bitwy

Oryginalny post:  https://fsgk.pl/wordpress/2018/08/historia-lodu-i-ognia-pierwsi-na-polu-bitwy/ Jednym z najciekawszych elementów budowy świata George’a R. R. Martina jest historia rodów. Niektóre informacje o małżeństwach, sporach, sojuszach czy sile militarnej pozwalają czytelnikom Pieśni Lodu i Ognia dojrzeć wskazówki, rozwikłać tajemnice i przyjrzeć się zakulisowej grze, jaką prowadzą nasi ulubieni bohaterowie. Przypatrzmy się rodowi Tarly z Horn Hill, którego zawołanie brzmi: “First in the Battle”. Geneza Bliźniacy, którzy zbudowali zamek na szczycie Horn Hill, byli jednymi z wielu potomków legendarnego Gartha Zielonorękiego. Założyciele rodu Tarly wzięli sobie za żonę piękną leśną wiedźmę, która mieszkała nieopodal Wzgórza Rogu. Dzielili się jej wdziękami przez sto lat i – jak głosi opowieść – nie starzeli się mimo upływu czasu, dopóki brali ją w objęcia przy każdej pełni księżyca. Imiona bliźniaków oddawały ich umiejętności i usposobienie: Harlon nosił przydomek Łowca, natomias