Zajdle oraz Nawałnica Mieczy. Krew i złoto

Zajdle za 2023 rozdane, Agnieszka Hałas dostała za opowiadanie "Świerszcze w soli", natomiast za powieść nagrodę zgarnął Istvan Vizvary za "Lagrange. Listy z Ziemi", o których opowiadał Marcin Zwierzchowski w audycji A teraz będzie fantastycznie. Oba raczej zasłużone? Nie mnie oceniać.

Co do pozostałych nominowanych, to nie czytałam nic Cholewy, Kamila Regel jest mi równie obca. Z Powergraphu Justyna Hankus może kiedyś trafi na listę moich lektur. Zaczęłam czytać "Cyberpunk 2077. Bez przypadku" Rafała Kosika, ale zaraz odłożyłam, do tej lektury trzeba złapać nastrój. 

Radek Rak i jego Agla to powieści, z którymi mam problem. Zaczęłam Alef, ale odłożyłam po opisie jakiegoś robaka krowiego. Dla mnie takie obrzydlistwa nie powinny mieć miejsca, nie po to czytam fanastykę, żeby czuć odrazę czy strach. Może kiedyś dam Agli kolejną szansę, ale raczej nie. 

Podobnie myślę o "To przez ten wiatr", powieści niefantastycznej, która wylądowała w kącie po rozwiązaniu fabularnym, w którym pies zjadł osierocone dziecko. Jakie to ma przesłanie? Czy wskazuje istotny problem, z jakim się mierzymy? Ostrzega przed czymś? No nie. Ale ja się nie znam.

Tymczasem Zysk ogłosił kolejną okładkę dla swoich wznowień wydań Pieśni Lodu i Ognia w twardej oprawie, jest to druga część "Nawałnicy mieczy":

Poprzednią wklejałam tutaj. Nadal nie podają autora ilustracji, trzeba chyba zajrzeć do środka w Empiku, o ile znajdę egzemplarz odfoliowany. Jeśli macie w ręku któreś z tych nowych wydań, dajcie proszę znać, czy jest wymieniony artysta odpowiedzialny za arty okładek, czy też Zysk pomija milczeniem ai.

EDIT! Dziękuję ogromnie za komentarz, który wskazuje na artystę: Maciej Łaszkiewicz