Garść książek #10

Pani Labiryntu - Mag­da­ Knedler

O Magdalenie Knedler pisałam przy okazji komedii kryminalnej "Pan Darcy nie żyje". Z tej okazji upolowałam na skupszopie wspomniany kryminał oraz "Panią Labiryntu" w przystępnej, kilkuzłotowej cenie (porywające 7zł za pierwszą i bodajże 15 zł za drugą). Z tego powodu musiałam zwolnić miejsce, gdyż na żadnej półce nowe książki mi się nie mieszczą i w związku z tym sprzedałam kilka książek do skupszopu (tj. nieudanych zakupów i prezentów, których nie zdążyłam wynieść do biblioteki na półkę bookcrosingową). 

Magda Knedler zabiera nas na Kretę, gdzie towarzyszymy dorastającej Ariadnie, która nie dość, że stopniowo traci rodzeństwo, to na dodatek obserwuje i doświadcza tyranii Minosa. Autorka zgrabnie przeplata wierzenia starożytnych Greków z jeszcze starszym kultem bogini pramatki. Żeby nie spoilerować (gdyż znane nam z mitu zakończenie nie jest tu do końca realizowane), napiszę jedynie, że warto dać się porwać tej książce, bo naprawdę zaskakuje. Odczuwałam ogromne emocje jak przy "Kirke". Czasami musiałam aż odłożyć książkę, żeby nie dać się przytłoczyć wrażeniom, odetchnąć, a nawet otrzeć łzę. Niekiedy czułam się też potwornie. Piękna językowo wizualizacja wyobrażeń antycznego pałacu w Knossos, aż chciałoby się odpalić Titan Questa znów...

Jedna noc z księciem - Jodi Ellen Malpas

Polecali tę książkę dla fanów Bridgertonów. Wszystkie 9 książek z serii i kilka pobocznych Julii Quinn pochłaniałam jak małpa kit, a głównie to słuchałam, bo Rosalyn Landor jest wspaniałą lektorką. A Bridgertonowie to pocieszne romansidła, bez opisów znęcania się nad służbą, zwierzętami, ludźmi, czy nadmiernego epatowania seksualnością. Po prostu rodzina pełna sympatii i miłości, tylko osadzona w realiach kostiumowo-janeaustenowych. 

Jodi Ellen Malpas próbuje ze wszystkich sił, ale albo to wina tłumaczenia (bo wyjątkowo miałam na Storytelu polski ebook, nie angielski) albo po prostu takich składni używa, ale daleko jej do Julii Quinn. Naiwna powieść o zauroczeniu księciem, który podejrzany jest o zamordowanie rodziny.

Echidna - Agnieszka Szmatoła

Żeby nie było, ja nie przesiaduję w social mediach, ale tak sobie czasem zaglądam albo instagram mi podrzuca blogerów książkowych i co? Mam wrażenie, że "Echidna" trochę przeszła bez echa, a nie powinna. Powinna być promowana, wychwalana (jak to zrobiła Magdalena Kubasiewicz) i polecana (jak podrzucił mi Storytel). Fantasy polskie, dobre, nawiązujące do mitów z całego świata, baśni, trochę trąci Amerykańskimi bogami, a trochę czerpie z innych znanych książek i seriali. I robi to dobrze, nie kalkuje, po prostu Agnieszka Szmatoła snuje własne opowiadania o Echidnie, policjantce, co także wężycą jest. Różne ważne społeczne tematy, aktualnie, na czasie, opisane bez spiny, bez przymusu, aż się lgbt serce cieszy. 

Wtem denat - Marta Kisiel

To już druga część komedii kryminalnej o Wydawnictwie Jamas. Pierwsza ("Nagle trup") zebrała bardzo dobre opinie - zresztą, Marta jest marką sama w sobie od czasów "Dożywocia". Poszła (jak wiele innych polskich pisarek i pisarzy) w kryminały, ale nie jest tak, że definitywnie przekreśla fantastykę. Mam wrażenie, że Kisiel lepiej się bawi przy tych komediach, bo żongluje ludzkimi charakterami, żartami i sytuacjami z niesamowitą swobodą. Czytelnik nie jest przytłoczony, wręcz pragnie więcej. Pamiętam, że "Nagle trup" z rozpędu wysłuchałam dwa razy, tak mi się spodobała. Jeśli idzie o drugą cześć, to jakby mniej w niej krasnoludzkiej sekretarki, co jest jedynym minusem, jaki mogę znaleźć na świeżo po wysłuchaniu audiobooka, czyta cudowny Bartosz Głogowski, niech go bogowie za zmianę głosu pod Arka błogosławią. 


Lost Heirs of the Medieval Crown: The Kings and Queens Who Never Were - J.F. Andrews

To już druga książka J.F. Andrews, po którą sięgnęłam. Pierwszą był audiobook "The Families of Eleanor of Aquitaine: A Female Network of Power in the Middle Ages". Obie pozycje zabierają nas do początków XI wieku, ale w tej konkretnej książce zostajemy aż do XV wieku. Żeby nie było, w tle historycznym i rozeznaniu postaci orientuję się tak mniej więcej do króla angielskiego Edwarda III, a później to mi się mieszają (wojna stuletnia, dwóch róż, sztuki szekspirowskie itd.). Więc z pewnością mogłabym przytoczyć pokrótce zaprezentowanych bohaterów do czasów Edwarda III, a później to już bym się plątała. Jednakże sam audiobook dobrze oddaje tło historyczne, ale oczywiście nie zagłębiamy się w wiele szczegółów, żeby nadążyć za narracją i połapać się kto jest kim. 

Tematem książki są książęta i księżniczki, dziedzice i następcy tronu, którzy nigdy nie zostali koronowani, a ich życie czasem pełne było cierpienia, a niekiedy walki. Od dziedziców Wilhelma Zdobywcy aż do niesławnego Ryszarda III - tego, który zamordował w Tower Edwarda V i jego młodszego brata, Ryszarda. Tego, który u Szekspira krzyczał pod Bosworth "Królestwo za konia!" Bardzo przystępna językowo (nie jest napisana czysto akademicko) podróż przez wieki, w której nadal zaskakuje mnie okrucieństwo królów angielskich i spryt francuskich monarchów. Czyta Roger Clark. Osobom niezorientowanym choćby pobieżnie w historii Anglii pozycja może wydawać się chaotyczna i nieprzyswajalna, ale nawet szczątkowa wiedza wystarczy do odbioru książki.

Komentarze