Arcane sezon 2 akt I (spoilery)

Nadszedł ten moment, na który wielu z nas czekało. Po 3 latach Arcane wraca z drugim sezonem. Podzielone na trzy akty, każdy ma mieć swą premierę co tydzień: 9, 16 i 23 listopada. Lore Ligi Legend dostaje rozszerzenie, a osoby nie będące graczami czy fanami żadnej z gier Riot Games, otrzymują po prostu świetne show. Bo można nie grać w League of Legends, karciankę Legends of Runeterra, TFT czy WildRifta, a cieszyć się po prostu niesamowitą historią osadzoną w świecie fantasy.

Uwaga! W omówieniu poniżej znajdują się SPOILERY

Jak rozwinęły się wątki postaci w pierwszym akcie drugiego sezonu Arcane? Co może wydarzyć się dalej? Czy coś ciekawego z lore LoLa pojawia się w serialu?

1 odcinek
Jakim cudem Mel i Jayce przeżyli? Czy rzeczywiście Mel nosi Locket of the Iron Solari? Praktycznie połowa rady zginęła, a ta dwójka nie ma nawet śladu draśnięcia czy krwi na ubraniu, jedynie kurz i pył rozwalonej sali. Viktora zmiażdżyło, życie straciła także m.in. matka Catilyn. 

Scena z napisów początkowych, Viktor ogląda maskę, z której przecież słynął w starym lore, jego postać w grze miała teksty związane z glorious evolution. Swoją drogą, świetne intro!

Ktokolwiek wpadł na pomysł, żeby ten cały segment związany z żałobą zrobić właśnie w ten sposób: kolorowa postać Caitlyn, kwiaty i ich fioletowe płatki, a wokół szarości i czerń - jest geniuszem. Oczywiście sekwencji towarzyszy poruszająca muzyka.

Przekazanie klucza matki i początkowy opór Cailtyn przed wzięciem go z rąk ojca - czy to nie czuje się gotowa na zostanie głową rodu, czy też nadal przeżywa żałobę na swój sposób, w każdym bądź razie, chyba nie jest przygotowana na to, z czym wiąże się bycie najważniejszą Kiramman w mieście.

Mel, Jayce, a w tle Viktor w hexcorze zainfekowanym migotem. Czuję, że ostatni raz widzimy tę trójkę razem. Nie tylko dlatego, że Mel została porwana, ale i Viktor raczej nie będzie chciał wrócić do Piltover, gdy już zostanie Mesjaszem Zaun. Aczkolwiek Jayce może zacząć go szukać?

Przepiękna sceneria. Powstrzymuję się przed skrinowaniem wielu niesamowicie narysowanych kadrów, Fortiche to geniusze i wirtuozi tabletów graficznych, prawdziwi artyści. Większym podziwem darzę chyba tylko kompozytorów muzyki do serialu.

Mel przemawia na Memorial Day. W tle posągi 3 poległych członków Rady Pilover: Hoskela, Bolboka, lady Kiramman. Bardzo się bałam, że Mel straci życie w tym ataku, który ustawiła jej matka, ale na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Jayce został ranny.

Skrin z plików, które przeglądała Cailtyn po użyciu klucza matki. W archiwum jej rodu jest coś, co wygląda na uwolnioną formę Darkina Styraatu, a jego artefakt-więzienie podobno był ukryty w podziemiach Zaun. Pytanie, czy wykopał go Teemo, Twitch, Ezreal czy ktoś inny? Bardzo podoba mi się to nawiązanie lorowe, mam nadzieję, że to będzie jakiś kluczowy wątek, bo kszałtowanie ciała przez Viktora przypomina mi nieco hemomancję Darkinów. JA CHCĘ SERIAL O DARKINACH

2 odcinek
Nie wiem, co Ambessa ukradła LeBlanc, ale obawiam się, że to może być koniec jej przygód. Ogólnie nie lubię postaci LeBlanc w lore świata Runeterry - za wszystkim stoi, każdym manipuluje, wszędzie ma swoich szpiegów, bo Czarna Róża wydaje się być jakimś najpotężniejszym zgromadzeniem trzęsącym kontynentem Valoranu i okolic. A sama LeBlanc a to się podszywa pod każdego, a to wpływa na losy dziesiątek! postaci z kanonu. 

Gdzie jest, na wszystkie żebra Mordekaisera, Miss Glasc (if you value your life). Przecież to był idealny moment, żeby wrzucić tutaj Renatę. Do Zaun chembaronessa ogromnie pasuje. Wypatrywałam też Zeri w otoczeniu Ekko, ale na próżno. Eh szkoda, tyle świetnych bohaterów z regionu, za którym nie do końca przepadam, a tak wiele postaci dodatkowych wprowadzono, zamiast wykorzystać istniejące.

Viktor wygląda strasznie. Pięknie, ale strasznie. Pytanie, na ile pozostało z niego człowieka? A może to już jaźń zmutowanego hexcoru, który bardziej przypomina voidowe twory, tak skorumpowane jak Darkini, którzy przecież byli wyniesionymi, ale wypaczyła ich Pustka. Wspaniały wątek do teoretyzowania. 

Cała ta rozmowa o tym, że Viktor miał umrzeć, a Jayce zniszczyć hexcore, zmutowany przez migot/shimmer kamień hextechowy i wspomnienie Sky? (tej zjedzonej asystentki w popiołkach) tylko nakręciło mnie na wątek ze starego lore i wrogość, którą później żywili do siebie Jayce i Viktor. Czy w serialu też tak będzie? Nowy Paul Atryda będzie starał się zachować magię i odmieniać ciała chorych, a Jayce jak w starym lore zmieni się w dupka ze starego kanonu, gdy zawalczy o zniszczenie hexbram i mutujących hextechów/wynalazków/broni z kryształami w Piltover i Zaun?

Nie podoba mi się Heimer w tym sezonie, taki błaznujący, praktycznie nic z poważnego profesora nie zostało, a jedynie rzucający easter eggami śmieszek, który służy za łącznik pomiędzy Ekko a Jaycem. Lorowo Ekko i Jayce mieli styczność, czy to w komiksach, czy też w innych historiach. Ale Jayce nie przypominał tego z Arcane, tylko klasycznego dupka.

Mesjasz Diuny, znaczy Zaun, i jego nowi followersi. Ciekawe, jaki koszt przyjdzie zapłacić Viktorowi czy też całemu dwumiastu za używanie takiej magii. Czy stracą całkowicie hextech na skutek działań Jayce'a, by nie karmić hexcore'a zainfekowanego shimmerem/voidem? Czy pojawi się Ryze z konopii demacjańskich i zacznie nawijać o runach świata?


3 odcinek

Czarna Róża wizytuje Ambessę. Pytanie, które nasuwa się nam po obejrzeniu tego fragmentu, to: czy syn Ambessy był ceną, którą była gotowa zapłacić za artefakt Czarnej Róży? Bo oddawanie własnego dziecka na rzeź jest ogromną stawką za jakiś magiczny szajs. Co kierowało Ambessą i czy Mel jest kolejną ofiarą, którą jej matka jest gotowa poświęcić w imię... własnego celu, cokolwiek to jest? Czy Mel jest jak Boram Darkwill i szuka czegoś, co zapewni jej nieśmiertelność? 

+
Mel rozmawia za kulisami teatru z Vastajanką, która wydaje się szpiegować dla niej marionetkę Ambessy w radzie. Świetne wprowadzenie sztuki o Jarvanie IV jako zmyłki dla lorowych świrów, cudni przedstawiciele kolejnych ras Runeterry, no i Mel w czerni - coś, co widzimy raczej rzadko.

+
Nie wiem co to za czerwone kamienie na posadzce wokół biurka Mel. Zastanawiam się, czy ta druga kobieta raportująca Mel poczynania Ambessy nie była od początku LeBlanc (oto skąd wynika mój lorowy problem z LB). Bo ewidentnie to Czarna Róża porywa Mel, a Ambessa korzysta na nieobecności córki, by przeforsować w Piltover prawo wojenne, oddać niby komendę Caitlyn, a sama będzie nadal rozgrywać kartami Medardów wszystkich w górnym mieście.

Janna, Janna everywhere. Podobnie Teemo i wiele innych cudnych referencji dla zagorzałych fanów kanonu. Bardzo to cieszy i dodatkowo sprawia radość uważne oglądanie i zatrzymywanie, by przyjrzeć się takim drobnostkom. Tego w fantasy brakuje, szczególnie tym infantylnym współczesnym, także ogromny plus.

Żodyn, dosłownie żodyn nie zapytał o Mel. Wszyscy zgromadzeni stali jak te owce i słuchali, jak noxiańska generał znana z brutalności i prawdopodobnie skonfliktowana z oficjalną władzą (Swainem, Dariusem czy kimkolwiek, kto zarekwirował jej posiadłości), bierze udział w forsowaniu prawa wojennego w mieście postępu i przygotowaniach do walk z Zaun. 

Na reddit możecie znaleźć więcej ciekawostek. Ja wrzuciłam tylko to, co na pierwszy rzut oka mi się wydało ważne, piękne czy ciekawe. Na spotify i youtube wylądowała muzyka, koniecznie przesłuchajcie, jest przecudna.

Co może wydarzyć się dalej?

Skoro Jinx nie mogła zabić Vi, ani vice versa, zakładam iż być może się steamują po tym, jak Vi zgarnie wpiertol na arenach Zaun. 

Catilyn da się zmanipulować Ambessie i wpuści więcej Noxian do Piltover, przez co straci miasto na rzecz noxiańskiej inwazji. Medardzie marzy się przecież tron i technologia, być może chce obalić Triumwirat.

Ekko może zajmie się badaniami z Jaycem, wszystko dla dzieci Zaun i przetrwania tego zainfekowanego drzewa. Cokolwiek będzie robić Heimerdinger, byleby nie błaznował.

Jayce być może przerażony ewolucją? mutacją hexbram nakaże je zamknąć, a przynajmniej spróbuje, ale Rada/Ambessa/Cailtyn mogą coś odwalić z związku z prawem wojennym. 

Viktor będzie sobie mesjaszował, aż może odwiedzi go Jayce albo Ryze, albo inna siła, która powstrzyma glorious evolution. Taka Janna, Blitz, ktokolwiek z kanonu mile widziani. Szczególnie Darkini w pełnej okazałości.

Mel, hmmm, no oby nie straciła życia. Może kupi je jakoś poprzez układ z Czarną Różą, mający na celu odzyskanie artefaktu, powstrzymanie matki Mel i zaprowadzenie ładu w Noxusie/Piltover. 

Ambessa będzie walczyć. Książka, która ukaże się w lutym przyszłego roku być może opowie nam więcej o przeszłości Matki Wojny. Cokolwiek zrobiła z Wilkiem od Owcy, co ukradła tej LeBlanc, jak przeciwstawiała się Swainowi - poczytam.

MUZYKA

Spotify:

Komentarze