Wichry zimy, szósty tom Meekhanu, Wiedźmin

Przez krótką chwilę dajmy porwać się temu nurtowi naiwności, nadziei i rozmarzenia, który obecnie dominuje np. na redditcie i załóżmy, że około 01.2025 światło dzienne ujrzą:
- nowy tom Wiedźmina,
- szósta część Meekhanu,
- Wichry zimy.

Co wtedy? Co czytać pierwsze? Co zrobią fani? Serce mówi: Wiedźmin. Rozum: Meekhan. A jak będzie naprawdę? Pochłoniemy Wichry zimy, żeby zadowolić duchy przodków :P Eh, pomarzyć można, nadzieja jest straszną optymistką, która zatruwa serca fanów. 

Porozmawiajmy przez moment o tym, ile może znieść serce fana. Moje pękło przez GRRMa nie raz, nie dwa, np. w 2019 roku podczas Worldconu nie ogłosił Wichrów zimy. Teraz na blogu przed Worldconem 2024 napisał, że nie ogłosi Wichrów. Jakby - człowieku, pozwól mi chociaż żyć nadzieją.

To samo jest z Wegnerem, coraz więcej fanów wkurza się, bo autor jeździ na konwenty, a książki od 6 lat nie widać. Jasne, to nie 13 lat GRRMa, ale wszyscy powoli tracą zaangażowanie. I nie, nie mam żadnego specjalnego inside info, ale obserwuje dosyć blisko fandomy PLiO i Meekhanu od lat i muszę przyznać, że hype ginie. Już nawet nie gaśnie, raczej obraca się w nicość. 

Jak się do tego ma nowa książka o Wiedźminie? Według tego artykułu na lubimy czytać, poczytamy o świecie Geralta i Ciri jeszcze w tym roku. Żaden się nie spodziewał, każdy chciał, ale czy towarzyszy nam takie samo zaangażowanie w uniwersum, jakie (zasłużone czy też nie) mamy w Meekhan i ASOIAF? 

Z Wiedźminem sprawa jest taka, że zagościł na stałe w życiu wielu czytelników ponad 30 lat temu (pierwsze opowiadanie opublikowano w 1986 roku). W moim przypadku pojawił się z wyboru 20 lat temu, a i wcześniej oglądałam na TVP2 serial z Michałem Żebrowskim i Anną Dymną (nic z tego wtedy nie zrozumiałam, ale zapamiętałam). I oprócz ogromnej nostalgii i przywiązania, ja też widzę wady Wieśka. Ale seria ma w sobie tyle dobrego, że naprawdę nie przeszkadzają mi jej wady. W końcu nikt w PL nie pobił Sapka.

Meekhan jest blisko, jeśli idzie o rozmach światotworzenia. Dlaczego tak długo powstaje szósty tom Opowieści? Napisałam kiedyś osobny artykuł o PLiO na ten temat, może warto byłoby się także pochylić nad meekhańskim uniwersum i jego problemami czy to z bohaterami (np. Laskolnyk z radarem), czy też z settingiem: time travelling space invaders, unkillable aliens and immortal deities that dream worlds (sorki, śmieszniej to brzmi po angielsku niż po polsku i tak to zostawię xD). 

Wróćmy jeszcze na chwilę do tego posta, w którym GRRM łamie serca fanom. Jeden z użytkowników reddita zmanipulował odrobinę wypowiedź autora, bo fani analizują już nawet daty na blogu i każdą notkę pisarza, żeby tylko odkryć najmniejszą wzmiankę o premierze Wichrów zimy:

"When WINDS OF WINTER is done, the word will not trickle out, there WILL be a big announcementwhere and when I cannot say."

Proszę George'u R. R. Martinie, daj mi chociaż żyć nadzieją przez jeszcze jakiś czas, nie ogłaszaj na blogu, że nie skończyłeś i w tym roku nic z Wichrów nie będzie. Nie niszcz we mnie tych resztek marzeń i przywiązania do świata, który stworzyłeś.

Eh, no głupia i naiwna ja. Nadzieja, zarazo, znajdź sobie coś lepszego do roboty.

PS. Nowe, przepiękne wydanie (kliknięcie powiększa obrazek) - prosto z notabloga:





Komentarze

  1. No niestety, wydaje się, że w świetle tego ostatniego wpisu nie ma się co łudzić, że GRRM ogłosi Wichry na tegorocznym Worldconie, nie gasiłby oczekiwań tak blisko tego terminu.

    Nowe wydanie oryginalne przepiękne, szkoda że dalej nie możemy się doczekać podobnie fajnego w Polsce, to najnowsze ma wreszcie wspólną stylistykę, ale materiał okładki, papier, dalej nieskorygowane tłumaczenie czy brak numeracji rozdziałów, pozostawia wiele do życzenia.

    Trafiłem na twój blog z fsgk, czy można wiedzieć dlaczego już tam nie pisujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam w 2019 zakończyć współpracę z redakcją fsgk ze względu na sporo toksycznych komentarzy pod moimi postami i tyle, nie ma żadnych ukrytych powodów + o wiele łatwiej mi tworzyć na własnym blogu :)

      Usuń
    2. Rozumiem, toksyków tam nie brakuje :P Widzę, że zrobiłaś omówienie pojedynczych rozdziałów aż do Uczty dla Wron, tytaniczna praca. Czeka mnie dużo czasu na pochłanianiu twojego bloga. Wielkie dzięki :)

      Usuń
    3. Miłej lektury :)

      Usuń
  2. Na pewno w tym roku będzie zapowiedz albo za rok wichry zimy Są blisko!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz