Jenny of Oldstones #2

Z poprzedniej części dowiedzieliśmy się, że GRRM nie wprowadzał Jenny ani Duncana Księcia Ważek w pierwszym czy drugim tomie PLiO, za to w "Nawałnicy mieczy" Jenny ze Starych Kamieni wspominają:

  • karlica z Wysokiego Serca, a wraz z nią Bractwo bez Chorągwi (czego świadkiem jest Arya Stark) przed ostatnią śmiercią Berica Dondarriona
  • Catelyn Stark i Robb Stark obozujący w ruinach zamku Oldstones (tuż przed Krwawymi Godami)
  • Merret Frey słuchający Toma Siedem Strun (przed śmiercią Freya z rąk BbCh pod wodzą ożywionej Catelyn Stark)
W "Uczcie dla wron" Jenny wspomniana jest tylko raz: przez Sansę Stark przysłuchującą się pieśniom Marilliona uwięzionego w podniebnych celach Orlego Gniazda, tuż przed śmiercią minstrela.

I wydawać by się mogło, że to niby nic, ot piosenka, jakaś postać historyczna? legendarna? nikt się Księciem Ważek nie przejmował, ani tymi Muddami ze Starych Kamieni, a już Jenny na pewno była mniej interesująca od przepowiadającej przyszłość karlicy z Wysokiego Serca, gdzie straszyły pnie ściętych czardrzew. 

Czytelnik ani nie postrzega pieśni jako zwiastunów, ani też o Jenny i Duncanie nie myśli w perspektywie zapowiedzi, że ktoś odegra ich rolę i znów padną trupy. Taka zabawa w Jenny i Duncana przez Catelyn i Petyra sugerowałoby, że Petyr (pośrednio) jak Duncan sprowadził na ukochaną śmierć. Książę Ważek przecież nie wiedział, jakie będą skutki sprowadzenia Jenny na królewski dwór, ani że ukochana przypłaci życiem przepowiednie karlicy. A dowiadujemy się o tym z ust Barristana, który mówi o tragicznym końcu Jenny:

– Byłem też na ślubie twoich rodziców – ciągnął stary rycerz. – Wybacz, ale oni się nie lubili i królestwo drogo za to zapłaciło, Wasza Miłość.
– Jeśli się nie kochali, dlaczego wzięli ślub?
– Tak rozkazał twój dziadek. Leśna wiedźma powiedziała mu, że z tej linii zrodzi się książę, którego obiecano.
– Leśna wiedźma? – zapytała zdumiona Dany.
– Przybyła na dwór w towarzystwie Jenny ze Starych Kamieni. Była maleńka i wyglądała groteskowo. Większość ludzi zwała ją karlicą, ale była droga lady Jenny, która zawsze twierdziła, że wiedźma jest jedną z dzieci lasu.
– I co się z nią stało?
– Summerhall.
To słowo pobrzmiewało wspomnieniem zagłady.
Taniec ze Smokami T.1 

Selmy zakłada, że karlica zginęła w pożarze, w którym życie stracił na pewno Książę Ważek. My zakładamy, że życie straciła Jenny, bo karlica wypowiada się o niej ze smutkiem, nieomal żałobnie. 

W Summerhall spłonęli na pewno:
  • Aegon V Targaryen, król panujący do 259 roku po Podboju
  • Duncan Targaryen, Książę Ważek
  • Duncan Wysoki, Lord Dowódca Gwardii Królewskiej
  • maester Corso, maester z Summerhall
Z ocalonych znamy:
  • karlicę Jenny
  • Rhaellę Targaryen, matkę Rhaeagara
  • Rhaegara, który urodził się w Summerhall
Nie wiemy, co się stało z:
  • żoną Aegona V, królową Bethą Blackwood
  • Jenny ze Starych Kamieni
Nie wiemy, czy uczestniczyli:
  • książę Jaehaerys Targaryen, syn Aegona V, dziadek Rhaegara
  • księżniczka Shaera Targaryen, żona Jaehaerysa, babka Rhaegara
  • maester Pycelle, który Wielkim Maesterem został mniej więcej w 259 roku i służył Aegonowi V
  • Aerys Targaryen, ojciec Rhaegara
  • Barristan Selmy, jeszcze wtedy nie w Gwardii Królewskiej (dołączył do niej w 260 roku)
O skutkach sprowadzenia Jenny na królewski dwór dowiadujemy się ponownie od Barristana w Tzs:

Książę Ważek kochał Jenny ze Starych Kamieni tak bardzo, że wyrzekł się dla niej korony i Westeros zapłaciło daninę w trupach.
Taniec ze Smokami T.2

Duncan Targaryen był zaręczony z panną z rodu Baratheonów, więc jego małżeństwo z Jenny doprowadziło do buntu Roześmianej Burzy, który zakończył się pojedynkiem z Duncanem Wysokim. Jak Selmy stwierdził, Aegon V dorobił się wielu nieprzejednanych wrogów, czy to na skutek swoich decyzji, czy też w rezultacie działań swoich synów:

Potem nastąpiły zdrady i zaburzenia, równie niezawodnie jak noc nadchodzi po dniu, i wszystko skończyło się w Summerhall czarami, ogniem i żałobą.
Taniec ze Smokami T.2

Gdyby książę Smoczej Skały poślubił pannę z rodu Baratheonów i zasiadł na Żelaznym Tronie po Aegonie V, historia być może potoczyłaby się inaczej. Nie wiemy, czy Summerhall było bezpośrednim następstwem wyboru Jenny przez Duncana, czy też skutkiem innej zdrady. W końcu książę Duncan poznał Jenny ze Starych Kamieni aż 20 lat przed tragedią w Summerhall, o czym informuje nas ŚLiO:

(...) w roku 239 o.P., podróżując po dorzeczu, zakochał się w niezwykłej, pięknej i tajemniczej dziewczynie, która przedstawiła mu się jako Jenny ze Starych Kamieni, (...) wiodła na wpół dzikie tycie pośród ruin i utrzymywała, że pochodzi od dawno zapomnianych królów Pierwszych Ludzi, prostaczkowie z okolicznych wiosek drwili z tych opowieści, mówiąc, że jest tylko nieco pomieszaną na umyśle wieśniaczką, a być może nawet czarownicą.
Świat Lodu i Ognia

Czy Jenny nosiła nazwisko Mudd, skoro miała pochodzić od zapomnianych królów Pierwszych Ludzi? Tego nie wiemy, linia męska wygasła podobno na Tristiferze V. Mimo to kilku współcześnie żyjących Muddów służyło w Złotej Kompanii. Być może linia żeńska przetrwała i potomkowie przybrali nazwisko rodowe kilka pokoleń po najeździe Andalów, m.in. Marq Mudd ogłosił się królem rzek/Tridentu w czasach panowania Durrandonów nad dorzeczem.

Ogłoszenie Jenny czarownicą mogło wynikać z jej relacji z duchem z Wysokiego Serca (aczkolwiek albinoska karlica mogła mieszkać wtedy nie pomiędzy pniami czardrzew, a w Starych Kamieniach właśnie) - czyżby Jenny powtarzała przepowiednie zasłyszane od staruchy? Możliwe, że była zielarką bądź znachorką, a wtedy każda "wiedząca", samotna kobieta mieszkająca z dala od społeczności będzie obwołana czarownicą.

Istnieje też szansa, że Jenny korzystała z podobnej mocy, którą władała Alys Rivers, kochanka Aemonda Targaryena. Alys okrzyknięto czarownicą, która podobno eliksirami i czarną magią omotała księcia, a później zaszła z nim w ciążę. Nie skłaniałabym się do teorii, że Jenny i Alys to ta sama osoba. Natomiast bardziej do GRRMa pasuje założenie, że Jenny mogłaby się wywodzić z linii Alys i Aemonda, od ich - jak twierdziła wiedźma - legalnego syna i dziedzica Żelaznego Tronu.

Jedno wiemy na pewno: cokolwiek Jenny zrobiła, Duncan zakochał się w niej do szaleństwa i poślubił. Dziedzic Żelaznego Tronu, książę Smoczej Skały, przywiózł do Królewskiej Przystani nisko urodzoną kobietę w towarzystwie albinoski, którą Jenny uznawała za dziecko lasu. Aegon V się wściekł i próbował unieważnić małżeństwo. Nie tylko ze względu na mezalians, ale i zaręczyny syna z córką Baratheona. W końcu Mała Rada i król zmusili Duncana do wyboru i Książę Ważek wyrzekł się praw do korony na rzecz swojego brata, Jaehaerysa. 

Jaehaerys i Shaera mieli dwoje dzieci, Aerysa i Rhaellę. Pod wpływem słów towarzyszącej Jenny ze Starych Kamieni leśnej wiedźmy książę Jaehaerys postanowił, że rodzeństwo musi wziąć ślub – tak przynajmniej mówią nam relacje z jego dworu. Sfrustrowany król Aegon tym razem umył ręce, pozwalając księciu postąpić, jak zechce.

Przez dwadzieścia lat karlica, jej przepowiednie i lady Jenny żyli na królewskim dworze, wpływając na decyzje rodziny panującej. Proroctwo albinoski - wzmiankowany powyżej rodowód Księcia, Którego Obiecano - doprowadziło do małżeństwa, które przysporzyło wiele nieszczęść Rhaelli. Na tronie Westeros zasiadł jej mąż, Szalony Król, który (z pomocą syna i Małej Rady) doprowadził do upadku rodu Targaryenów.

Czy splot wydarzeń, który doprowadził do tragedii w Summerhall, też był wynikiem przepowiedni karlicy? Czy rzekła coś, co naprowadziło króla Aegona V na trop w sprawie odrodzenia smoków? Czy może potrafiła manipulować snami, które u Targaryenów pełne są ognia i krwi? Czy karlica, mówiąc o Księciu Którego Obiecano, wspomniała zębate gadziny? A może Jenny podsunęła pomysł, jak wykluć smocze jaja? Czy później maesterowie (głównie Pycelle) maczali palce w tragedii w Summerhall, przedwczesnej śmierci Jaehaerysa i szaleństwie Aerysa? 

Odpowiedzi na te pytania być może udzieliłyby kolejne książki GRRMa, gdyby jakiekolwiek nowe pisał i wydawał. Obecnie możemy tylko zgadywać, dywagować, rozważać, śledzić tropy i przeglądać poprzednie prace George'a. Jenny była jedną z głównych bohaterek "Światło się mroczy", miała niezwykłe oczy i podarowała Dirkowi klejnot przypominający obsydian. Szeptoklejnot był "grudką lodu na piersi", który sprawiał ból, szeptał też kłamliwe obietnice. Brzmi znajomo? To jeden z ulubionych motywów eksploatowanych przez Martina.

Gdyby tylko George pisał przez te wszystkie lata i wydawał co 5-7 lat, mielibyśmy nowe materiały do analizy. A tak utknęliśmy na bezrybiu. Pozostają pieśni Westeros, sentymentalne podróże, zgadywanki i poszukiwania cytatów, które się ze sobą łączą. Nie wiem, kiedy będzie kolejny post z PLiO, bo chyba potrzebuję re-readingu, ale mam parę pomysłów pod ręką. Jest też parę tematów, które muszę sprawdzić - np. o pierwszej placówce naukowej Pierwszych Ludzi pisałam kiedyś na forum. Niestety, niewiele pamiętam, więc trzeba przeprowadzić kwerendę. Zostawiam Was z muzyką, którą moglibyśmy usłyszeć może na Bagnie Jędzy, w Seagardzie bądź na Przesmyku?

Komentarze