Szamański blues

Witkacy pojawia się na pierwszych kartach cyklu o Dorze Wilk, którego fanką nie jestem. Na samą Dorę alergii nie mam, ale fabuła tych 6ciu tomów nadal wywołuje u mnie zgrzytanie zębami. Co innego opowiadania z Dorą i Witkacym, których nie da się nie lubić. A że w kilku antologiach je przeczytałam, nim poznałam Dorę i Witkacego, to dałam szansę kolejnym książkom Anety Jadowskiej, bo chciałam poznać tę dwójkę magicznych śledczych. Ale wciąż Malinowe antologie pozostają moimi ulubionymi spod pióra AJ. 

Witkacy to szaman komunikujący się z duchami, z problemem z nałogami, glina z przeszłością - tak, to oklepany trop, który można eksploatować do woli, bo sprawdza się, nie tylko na anglojęzycznym rynku. Nie inaczej jest u nas z otwarciem trylogii o Witkacym, który kupił wiele osób (od których słyszałam, że książki o Dorze są niefajne). "Szamański blues", tom 1, można by przeczytać bez znajomości losów Dory, ale pojawia się wiele nawiązań do jej przygód, więc dobrze jest znać historię Namiestniczki Thornu.

Mi z Witkacym było dobrze przemierzać Toruń, nie przeszkadzały mi jego problemy, kobiety, przeszłość, rozterki czy setting fabularny. Czasem po prostu potrzebujemy takich książek, które dobrze robią człowiekowi na duszę. Jedynym minusem był opis okrucieństw, jakich dopuszczały się czarnomagiczne wiedźmy na zwierzętach i tego Anecie Jadowskiej nie wybaczę (wiem, że nie zachęca do znęcania się nad zwierzętami, ale mogła sobie darować brutalne wstawki). 

Na Storytel "Szamański blues" czyta Marcin Popczyński, co stanowi dodatkową zaletę zapoznawania się z dziejami Witkacego. Sama nigdy nie miałam papierowej wersji książek Anety Jadowskiej w ręku, zwykle słucham audiobooków ("Katia" czeka na swoją kolej wkrótce), ale znając SQN, książki raczej są dobrej jakości, jeśli ktoś rozważa zakup (nawet używanych na jakimś skupszopie).


Piotr Duszyński zwany Witkacym ma pełne ręce roboty. Etat w policji to zaledwie część jego życia zawodowego – po godzinach jako świeżo upieczony szaman gra duchom kołysanki i przeprowadza je na drugą stronę. Niektóre idą chętnie, zmęczone ziemską egzystencją, inne przeciwnie – wszczynają awantury, z którymi może sobie poradzić tylko szaman, bo nawet jego policyjna partnerka, Dora Wilk, duchów zwyczajnie nie widzi…
Chwiejną równowagą kryminalno-magicznej codzienności Witkaca wstrząśnie wizyta jego dawnej miłości, niewidzianej od lat. Konstancja ma kłopoty, z którymi nie może się zgłosić do nikogo poza niegdysiejszym ukochanym.
Jak sobie radzić z chaosem, życiem i śmiercią? Jak przekupić duchy śliwowicą i skłonić je do zwierzeń? Jak wychować starożytnego ducha opiekuńczego, by respektował granice – łóżka i lodówki? Jak się odnaleźć w najtrudniejszej z ról?
Umiarkowany optymista, Witkacy, zaprasza na pełną ironii opowieść o duchach, miłości i zbrodni!

Komentarze