Garść książek #21

Scarlet (Marissa Meyer) Druga część Sagi Księżycowej. W ramach mojej pomyłki zaczęłam przygodę z Marissą Meyer właśnie od audiobooka tego tomu, który to pierwszymi rozdziałami bardzo zachęcił mnie do kontynuowania lektury. Szczęśliwie dla siebie sprawdziłam na necie kolejność, wstrzymałam Scarlet i odpaliłam Cinder, a do samej Scarlet powróciłam bardzo szybko po lekturze Cinder. Obie mam też w papierze, bo nie mogłam się powstrzymać - cyberpunkowy kopciuszek spotyka futurystyczną wersję Czerwonego Kapturka i Wilka. Dosłownie. Akcja trzyma w napięciu, są pościgi, porwania, dramaty. Wrócę na pewno nie raz i nie dwa, czekam na dalsze części wznowione przez SQN. Link do bazy lc: Scarlet Fairest + Mała Androidka (Marissa Meyer) Niespodziewanie dla mnie, bo nie znoszę Królowej Levany, Fairest przyciągnęła mnie fabularnie. Jesteśmy świadkiem młodości przyszłej lunarnej władczyni, a dokładnie czasów, gdy rządy objęła jej starsza siostra, równie okrutna co rozpustna. Levaną kieruje zazdroś...