Garść książek #17
Granty i smoki (Łukasz Kucharczyk)
Zbiór opowiadań stanowiący bardziej zabawę z formą i utartymi popkulturowymi tropami, niż nasycający czytelnika treścią. Przyjemny audiobook czytany przez Macieja Kowalika, jeśli się lubi jego głos. Cilgeran, jak to typowy student kolejnego szczebla kariery naukowej, próbuje zdobyć granty na stypendium. Towarzyszy mu biedny niziołek, skazany na towarzyszenie naiwnemu, wierzącemu w dobro doktorantowi. Na ile nie znam się na książkach w stylu Terry’ego Pratchetta, na tyle dobrze się bawiłam, ale już drugi tom gdzieś mnie zablokował na wstępie, a nominowali go do Zajdla. Jak to z Zajdlami w ostatnich latach bywa - osoby, które na niego zasługują (Magdalena Kubasiewicz, Milena Wójtowicz, Marcin Mortka itd.) go nie zdobywają, więc generalnie nominacje tegoroczne mnie nie poruszają. Zachwytów nad Kucharczykiem nie rozumiem, ale ten pierwszy tom czytany przez Kowalika polecam. Idealny do ćwiczeń na macie, jak trzeba się odmóżdżyć. PS. Ja to ten niziołek z okładki xd
Link do bazy lc: Granty i smoki
Zbrodnia i magia (Katarzyna Wierzbicka)
Zaskakująco wciągający kryminał z elementami fantasy. Wiecie jak to jest, wyjazd integracyjny, jakiś wynajęty domek i nagle pada trup, a wszyscy są podejrzani. Tu padły aż 2 trupy na raz, a kolejne sypią się na dokładkę. Każdy miał powiązania z ofiarami, wszyscy ukrywają jakieś machlojki, a śledztwo prowadzi rusałka, która próbuje nie ożenić się z apodyktycznym wampirem. Myślałam, że będzie bardziej zabawnie, a mniej mrocznie, a i tak świetnie się bawiłam w pewną sobotę, słuchając przy sprzątaniu audiobooka czytanego przez Agatę Skórską. Plus za worldbuilding i nieszablonowe zakończenie (niby się człowiek spodziewał, ale i tak pozytywnie się zaskoczył).
Link do bazy lc: Zbrodnia i magia
Sekrety nieumarłych (Mika Modrzyńska)
Druga część Welesówny. Mika Modrzyńska ponownie zabiera nas na Mazury, do Tosi przed maturą, która bez pomocy Witka próbuje ogarnąć zamęt pośród istot wszelakich znanych z mitologii i folkloru, na dodatek zmuszają ją do porzucenia salonu kosmetycznego. Słowiańskie stwory czy matura - nie wiem, co straszniejsze, mnie matma też doprowadzała te 15 lat temu do szału i nieprzespanych nocy, równie abstrakcyjna była fizyka. Trochę może opadł mój entuzjazm związany z Welesówną, a trochę może ta cześć jest słabsza, ale wysłuchałam do końca i sama nie wiem, czy czekam na trzecią część. Może i przesłucham, ale nie tak, że must have prawda. Zuzanna Galia ma za słodki głos, nie wiem czy powinna czytać książki SQN, chyba nie.
Link do bazy lc: Sekrety nieumarłych
-----
Tak się zdarzyło, że z odmętów marazmu wyrwało mnie ogłoszenie o Jagaconie 2025. A tak to dumałam sobie nad problemami, chorym psem i gotowałam, bo zgubiłam gdzieś 14 kg ze stresu, więc wprowadziłam system pudełkowych posiłków, żeby jeść regularnie i zdrowo jak człowiek. Postaram się czasem coś napisać na bloga, aczkolwiek bez fajerwerków, do powrotu głosu na youtube szybko nie dojdzie, garðło mam w stanie permanentnego rozðupcenia. Czymcie się zdrowo ❤
Komentarze
Prześlij komentarz