Demony zza Mroku, czyli jak mitologia wkrada się w życie Meekhańczyka
czyli jak mieszkańcy Drzewa Świata zawitali do ostatniej ocalałej gałęzi wszechświata
Chyba ostatniej? W każdym bądź razie ten post powstał z moich starych notatek w prezentacji, która nigdy nie ujrzała światła dziennego, bo już na żaden konwent po 2019 nie pojechałam. Ale myślę, że stanowi dobrą przypominajkę przed premierą 6 tomu Meekhanu "Duszy pokrytej bliznami" :) Cytaty przytoczone poniżej pochodzą z "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" Roberta M. Wegnera.
Potwory zza Mroku
Meekhańska mitologia obfituje nie tylko w lokalne boskie istoty, ale również w zagadkowych mieszkańców Drzewa Świata, którzy po Wojnach Bogach zostali tymczasowo uwięzieni za Barierą. Ku ich wielkiemu rozczarowaniu i frustracji, izolacja przeciągała się i dlatego też postanowili wrócić do ostatniej ocalałej gałęzi - meekhańskiego świata. Aby zrealizować swój cel, Niechciani wywołali szereg konfliktów na terenach graniczących z Imperium Meekhańskim oraz na Dalekim Południu.
Drzewo Świata
Drzewo to połączenie wszystkich możliwych linii czasowych, jakie mogły mieć miejsce w uniwersum. Przed wybuchem Wojen Bogów poszczególne linie czasowe spokojnie rozwijały się, tworząc różnorodne cywilizacje i odmiany ludzi oraz istot będących ich potomkami. Po katastrofie i zniszczeniu Drzewa części rozbitków udało się wrócić do przeszłości, gdzie natrafili na nowy odrost powstały po tragedii i osiedlili się tam za zgodą miejscowych bogów i ludzi.
Wojny Bogów
Do konfliktu pomiędzy lokalnymi bogami a Niechcianymi doszło w wyniku podejrzeń o celowe wywołanie kataklizmu, który zniszczył Drzewo. Wojny zakończyła Wielka Matka, która zmusiła Niechcianych do dobrowolnej izolacji za Mrokiem - do czasu, aż ostatnia gałąź Drzewa Świata nie odbuduje się po wyniszczającej wojnie, która odmieniła oblicze kontynentu. W czasie wojny powstał Dom Snów oraz pakt bogów, by nie dopuścić do narodzin nowych boskich istot.
Jak przebić Mrok?
O tym, że przebycie Bariery jest możliwe, Niechciani dowiedzieli się z dwóch wydarzeń:
- powrotu szalonego awenderi Reagwyra
- ucieczki Kanayoness do Glewwen-On
Skumulowanie działań wojennych przy Uroczyskach oraz interwencja Key’li pragnącej uratować Kocyka przybitego do Thowetha sprawiły, że Imperium Meekhańskie stanęło w obliczu inwazji Niechcianych. Poznajmy ich bliżej.
Dobrzy Panowie
Dobrzy Panowie to ogólna nazwa społeczności Niechcianych wygnanych poza Mrok.
Spośród nich znane są przede wszystkim:
- Matka Dobrych Panów
- Kanayoness
- Iavva, Córka Przysposobiona
- Onelia Umbra (Laiwa–son–Baren)
Dobrzy Panowie stworzyli ewelunrech, by wysyłać ich do Meekhanu i nadwyrężyć moc Bariery.
Nieśmiertelna Flota
Statki Nieśmiertelnej to odmienione dzieci, które stały się okrętami. Na swoich pokładach wiozą Eihey, wyznawców i rodzinę. Spośród znanych jednostek możemy wyróżnić Płonącego Ptaka (Ouma) oraz Nocną Perłę.
Lud Nocnej Perły żył nad morzem, wiele, wiele lat w przód od naszych czasów. Wyznawał wiarę w powrót do korzeni, a dusze jego przodków żyły w drewnianych rzeźbach i ścianach domów, opiekując się potomkami. Jak widać, nie zawsze nasi potomkowie wybierali postęp mierzony liczbą kamiennych dróg i miast. Umierająca przeszłość dopadła ich, jak wiele innych gałęzi, nagle, lecz wobec nadchodzącej zagłady przypomnieli sobie zakazane przez przodków umiejętności. Bo w ich świecie nie wolno było umieszczać duszy ludzkiej w żywym stworzeniu. A takim były drzewa.
Sui
W ich gałęzi słońce przestało równomiernie krążyć po orbicie ziemskiej, w związku z czym nastawały naprzemiennie małe epoki lodowcowe i potworne upały. Sui dostosowali swoje ciała za pomocą magii: zmienili barwę skóry na popielatą, pokryli ciemnymi pasami, które rosły w miesiące gorące, a malały i jaśniały w miesiące zimowe. Sui stali się wysocy i żylaści, by doganiać zwierzęta, które przetrwały. W sto lat od katastrofy z milionów ludzi zostało mniej niż dziesięć tysięcy.
Venleggowi
W tej gałęzi Drzewa Świata venleggowi znaleźli pewien artefakt. Przez kolejne setki lat walczyli z mocą, która odmieniała ich rzeczywistość. Venleggowi pokryli swoje ciała płytami twardymi niczym skorupa żółwia - musieli walczyć z demonami, które przegryzały się przez każdy metal. Venleggo nauczyli się także filtrować trujące opary oraz obywać się wiele dni bez wody i jedzenia. Hodowali także ana'ogiery, w których zagustował Reagwyr po pakcie w czasie Wojen Bogów.
Amulen’drech
Amulen’drech to błękitnoskórzy z kolejnej gałęzi Drzewa. Błękitnoskórzy wyróżniali się wzrostem i siłą, a ich samice walczyły pazurami.
Ehlurehowie
Ehlurehowie cechowali się skórą jaśniejszą od albinosów i czarnymi oczami. Zrodziła ich zaraza, która przybyła z nieba i zabiła większość ludzkości.
Ahershowi
Ahershowi to istoty z kolejnej gałęzi. Podlegali władzy Kaha’leechh, którą tworzyły nieludzkie byty utrzymywane przez Moc oraz dusze i umysły żywych ludzi. Ich droga zakończyła się w cieniu rogów Setrena-Byka - gdzie do bitwy na lodowcu stanęły sprzymierzone siły awenderi oraz szamani Ag’heeri.
Śpiący pod Drzewem
Podczas wędrówki na północy Altsin odnalazł jaskinię Śpiących pod Drzewem - tych Niechcianych wybili wojownicy dowodzeni przez Bitewną Pięść.
Jaskinia Śpiących pod Drzewem. Tak powinno nazywać się to miejsce, ta świadomość wypłynęła z głębi jego pamięci wraz z wiedzą, ile wysiłku włożono kiedyś w to, by wszystkie takie miejsca zniszczyć. Wymazać z oblicza świata.
Altsin jako pierwszy poznał prawdę o Wojnach Bogów.
Jaskinia Śpiących, krąg menhirów, kości… Niechciani… ludzie… bogowie… Drzewo… bełkot Ouma, który kiedyś słyszał…
Artefakty z Wojen Bogów
Najpotężniejszym z artefaktów była Księga Pamięci zdolna odmieniać rzeczywistość. Niegdyś Dobrzy Panowie pomagali vaihirom walczyć z następstwami użycia Księgi:
Dobrzy Panowie nie przeszkadzali. Nawet czasem pomogli. Wtedy wszyscy się bali tego, co może nadejść ze środka, z miejsca, gdzie Niszczycielka rozbiła jedno z Asfhro Doeynn. Księgę Świata.
Możliwe, że Niechciani nadal dysponują częścią dawnej potęgi, której używali w starciach z boskimi istotami.
Niechciane dzieci z przyszłości
Prawdę o starożytnym konflikcie znają tylko Czerwone Szóstki, Altsin, Nieśmiertelna Flota oraz Ag’heeri.
Ale większość przybyłych była do nas na tyle podobna, że zazwyczaj nie dawało się nas w ogóle odróżnić. Lud Mgły, załogi Nieśmiertelnej Floty, wojownicy sunberi i synowie Omraha. Ludzie. Nie z innych światów, z innych zakątków Wszechrzeczy, tylko z naszego Drzewa. To były dzieci naszych dzieci z różnych możliwych przyszłości.
Wkrótce Meekhańczycy również zmierzą się z potworami z legend i bajek, w które wierzy niewielu, bo kto to widział, mitologiczne demony w Imperium. Przeciętny góral zmaga się co najwyżej z deszczem kóz... Jedno jest pewne: będzie się działo. Być może kluczową rolę odegra ana’bóg lub Odźwierny Domu Snu?
I've seen things you people wouldn't believe. Attacks of Verdanno chariots. I watched Agar's fire near White Konoweryn. All those moments will be lost in time, like tears in the Dark. Time to re-read
Z jakiego powodu po 2019 nie pojawiałaś się już na konwentach?
OdpowiedzUsuńbrak czasu/kasy/zdrowia
Usuń