Uczta dla wron: Jaime I

Pov Cersei II poprzedzający rozdział Jaime I nakreślił nam sytuację w stolicy z punktu widzenia regentki. Dziś dowiemy się, jak postrzega okoliczności śmierci pana ojca najbardziej zhańbiony rycerz Siedmiu Królestw. 

Królobójca, morderca, człowiek z gównem zamiast honoru. Jednocześnie syn, brat i ojciec. Jaime zaskakuje czytelnika od "Nawałnicy mieczy" i z każdym kolejnym rozdziałem przeobraża się - mniej lub bardziej świadomie - w przeciwieństwo człowieka, którym był do bitwy w Szepczącym Lesie. Zmiana perspektywy Jaimego jest jednym z najlepszych przykładów mistrzowskiej narracji GRRMa, który pokazuje, że opinia ogółu nijak ma się do prawdziwych motywów czy osobowości danej postaci.

Przystąpmy więc do analizy rozmyślań złotego chłopca, który marzył o byciu Arthutrem Daynem, ale gdzieś po drodze zmienił się w Roześmianego Rycerza. Jakie duchy przeszłości prześladują Lorda Dowódcę Gwardii Królewskiej? I czy Roześmiany Rycerz może stać się na idolem, Arthutem Daynem?


Uczta dla wron: Jaime I


Loras Tyrell i Balon Swann próbują namówić Jaimego do zmiany warty przy marach lorda Tywina. Lord Dowódca odmawia.

O zmierzchu wnętrze Wielkiego Septu Baelora wypełnił niesamowity półmrok. Ostatnie promienie słońca wpadały ukośnymi snopami przez wysoko umieszczone okna, oświetlając wysokie posągi Siedmiu posępnym, czerwonym blaskiem.

Kolejny, przyjemny, czerwony omen. Krew, krew, krew. Ulice stolicy chyba znów spłyną juchą. Albo pochłonie je ogień?

— Pozwól, bym cię dziś zastąpił — poprosił ser Loras.
— Nie był twoim ojcem. — Nie zabiłeś go. Ja go zabiłem. Tyrion mógł wypuścić bełt, który pozbawił go życia, ale to ja wypuściłem Tyriona — pomyślał.

Jaime chciałby zabić Varysa, ale nie może go znaleźć. Spowiada się panu ojcu z uwolnienia Tyriona, wspomina noc ucieczki i szantażowanie eunucha. 

Nie potrafił już władać mieczem, ale nadal mógł go trzymać. Czuł pulsujący ból w brakującej ręce. To było niemal zabawne. Miał więcej czucia w odciętej ręce niż w całym ciele, które mu zostało.

Mimo, iż Jaime ma tylko jedną dłoń, udało mu się obalić Varysa, przycisnąć sztylet do jego szyi i upuścić trochę krwi Pająkowi. Oznacza to, że Królobójca zachował pełną sprawność fizyczną, a okaleczenie - choć traumatyczne - nie zapobiegnie w przyszłości próbom nauki walki lewą ręką.

Od tego czasu nie zasnął nawet na chwilę. I teraz widział twarz brata w blasku pochodni, usta rozciągnięte w uśmiechu pod kikutem nosa.
— Ty nieszczęsny, durny, ślepy, kaleki głupcze — warknął Tyrion przepojonym złośliwością głosem. — Cersei jest kurwą i kłamczucha.

Cóż, kolejne spotkanie braci nie będzie należało do pokojowych. Królobójca bez prawej ręki kontra groteskowy Krasnal - kto wygra w walce wręcz? Czy Jaime rzeczywiście powstrzymałby Tyriona przed zamordowaniem pana ojca? Czy byłby w stanie żyć z piętnem zabójcy krewnych?

Posadzkę zdobiła podrapana mozaika przedstawiająca trojgłowego smoka rodu Targaryenów, ułożona z czarnych i czerwonych płytek. „Znam cię, Królobójco — zdawał się mówić potwór. — Byłem tu przez cały czas. Czekałem, aż do mnie przyjdziesz”. Jaime odnosił wrażenie, że zna ten głos. Jego żelazne tony należały ongiś do Rhaegara, księcia Smoczej Skały.

Coraz częściej Rhaegar pojawia się we wspomnieniach Jaimego. W "Nawałnicy mieczy" smoczy książę był jedną z postaci stających naprzeciw Królobójcy i Brienne w śnie Jaimego po opuszczeniu Harrenhal, gdy oparł głowę o pień czardrzewa. W "Uczcie dla wron" będziemy mieli więcej wspomnień o Rhaegarze i sugestię tego, jakie plany miał smoczy książę wobec Szalonego Króla.

bitwa nad Tridentem

W sumie to czasy młodości Jaimego i Cersei za panowania Aerysa II to opowieść, którą chętnie bym poznała - przypomina mi to historię młodego Syriusza Blacka w Hogwarcie i przygody Huncwotów. Jaime był giermkiem, który brał udział w obławie na Bractwo z Królewskiego Lasu. Siedem Królestw żyło turniejami, lizało rany po Summerhal i rebeliach Blackfyre'ów. Brandon Stark galopował po kurhanowych krainach z Barbrey Dustin, a Bobb i Ned rzucali pomarańczami w Orlim Gnieździe ;) piękne czasy...

Dzień był wietrzny, gdy Jaime żegnał się z Rhaegarem na dziedzińcu Czerwonej Twierdzy. Książę wdział czarną jak noc zbroję, z trójgłowym smokiem z rubinów na napierśniku. (...)
Rhaegar położył dłoń na ramieniu Jaimego.
— Po bitwie zamierzam zwołać radę. Zajdą zmiany. Chciałem to zrobić już dawno, ale... no cóż, nie ma sensu mówić o tym, co by było gdyby. Porozmawiamy, kiedy wrócę.
To były ostatnie słowa, jakie wypowiedział do niego Rhaegar Targaryen.

Jaime zwraca się raz po raz do trupa pana ojca, przyglądając się upiornemu uśmiechowi lorda Tywina. Nie czuje żalu, nie chce mu się płakać, a jedyne wypełniające Lannistera uczucie to chęć zamordowania Varysa. 

Następnego dnia Jaime przygląda się lordom i prostaczkom wypełniającym Wielki Sept Baelora. Żałobnicy, zdaniem rycerza Gwardii Królewskiej, tylko udają smutek - nikt nie kochał lorda Tywina, a wielu nadal pamięta splądrowanie Królewskiej Przystani.

Maester Pycelle sprawiał wrażenie najbardziej przygnębionego ze wszystkich żałobników.
— Służyłem sześciu królom — powiedział Jaimemu po drugim nabożeństwie, obwąchując trupa z niepewną miną — ale tutaj leży największy człowiek, jakiego znałem. Lord Tywin nie nosił korony, był jednak wszystkim, czym powinien być król.

Zawsze zastanawiałam się, z jakiego rodu pochodził Pycelle, który tak wiernie służył Tywinowi przez wszystkie lata. Może był bękartem Gerolda Lannistera? 

Pycelle opowiada Jaimemu o młodości w Starym Mieście, gdy szara zaraza wybiła połowę mieszkańców miasta i 3/4 obecnych w Cytadeli. Lord Hightower spalił wówczas wszystkie statki w porcie, zamknął bramy i nakazał zabijanie uciekinierów, by zapobiec rozprzestrzenianiu się zarazy. Quenton Hightower został zamordorwany na ulicach miasta po ustąpieniu choroby, gdy otwarto bramy. 

Biorąc pod uwagę, że do Westeros w "Tańcu ze smokami" przybyła szara łuszczyca, która zdziesiątkowała już Yi Ti, losy Siedmiu Królestw zapowiadają się... nieciekawie.

I tu muszę wspomnieć dwa słowa o 5. części "Królów przeklętych" Maurice Druona. We wstępie "Wilczycy z Francji" czytamy o Pastuszkach i zarazie gnębiących Francję. Choroba nie ominęła samego króla, Filipa Długiego, który po koronę sięgnął po zamordowaniu rękami teściowej prawowitego władcy, swojego bratanka. Pastuszkowie narodzili się na prochach zakonu templariuszy, a trąd, zanieczyszczenia wód, zaraza i masowe mordy odcisnęły piętno na mieszkańcach Francji. Jest bardzo wiele elementów, które GRRM zaczerpnął od Druona i być może przydałaby się szersza analiza porównawcza w przyszłości...

Co prawda, jego słodka siostra uważała połowę ludzi na dworze za bezużytecznych albo za zdrajców. Pycelle’a, Gwardię Królewską, Tyrellów, samego Jaimego... a nawet ser Ilyna Payne’a, niemego rycerza, który pełnił funkcję kata.

Powyższe chyba nie wymaga komentarza na temat stanu zdrowia psychicznego Cersei :>

Jaime przesłuchał niejakiego Rennifera Longwatersa, głównego podklucznika. Garbus może poszczycić się pochodzeniem od Jona Watersa, syna Alyna Velaryona zwanego Oakenfistem. Tak, tego samego, który służył królowi Aegonowi III i poślubił córkę Daemona Targaryena :D Alyn rozgromił Dagona Greyjoya i wizytował dwór księżniczki z rodu Martellów ;)

Była najpiękniejszym ze skarbów Krypty Dziewic. Wielki admirał, lord Oakenfist, stracił dla niej serce, choć był już żonaty z inną kobietą. Nadała ich synowi bękarcie nazwisko Waters, by uhonorować ojca. (...) Mam w sobie odrobinę smoka.
— Aha, o mało nie wziąłem cię za Aegona Zdobywcę — odparł Jaime.

Matką Jona Watersa była Elaena Targaryen, siostra Baelora Błogosławionego. Ta sama, której Brązowy Ben Plumm zawdzięcza kroplę smoczej krwi :D Elaena miała trzech mężów, jej smocza krew została także w rodzie Penrose. 

Jeśli jeszcze raz wspomni o królewskiej krwi, to chyba trochę jej przeleję — pomyślał Jaime.

Rennifer uważa, że źle się stało, gdy uwolniono Jaquena, Rorge'a i Kąsacza. Cóż, całe dorzecze cierpi teraz przez decyzję Neda Starka i chęć zaopatrzenia Nocnej Straży w ludzi niezbędnych do obrony królestwa...

Powiedziałem Varysowi, żeby nikt nie ucierpiał z powodu tej ucieczki — pomyślał Jaime. — Ale to mojego brata i siostrę trzeba było o to poprosić.

Jaime wścieka się na Kettleblacka, którego podejrzewa o seks z Cersei po wyznaniu Tyriona. Lord Dowódca wydaje rozkaz, by każde polecenie morderstwa wydane przez królową regentkę było mu raportowane. Powodzenia z tym.

Następnego ranka wrony pożywiały się zwycięzcami i pokonanymi bez żadnej różnicy, tak jak po bitwie nad Tridentem pożywiały się ciałem Rhaegara Targaryena. Ile jest warta korona, jeśli król może się stać strawą dla wron?

Znowu Rhaegar. Jeśli zastanawiacie się, co się stało z ciałem smoczego księcia po bitwie, zostało skremowane: So Spake Martin: July 2008

Chyba, że te rubiny na zbroi zrobiły niezły glamour na miarę Melisandrowego Mance <-> Grzechocząca Koszula, a Król za Murem to Rhaegar :)

Każda wrona w Siedmiu Królestwach powinna ci złożyć hołd, ojcze. Dobrze je karmiłeś, od Castamere aż po Czarny Nurt

Ah, Castamere. Castamere, na wspomnienie których drżą chorąży Zachodu. I rody Tarbecków i Reynów, które zostały całkowicie wyeliminowane przez Tywina Lannistera, młodego dziedzica Casterly Rock.

Myśli Jaimego kierują się ku Brienne. Królobójca prosi Ojca na Górze, by przyznał tej upartej dziewce siłę. Jednocześnie Jaime myśli, że bogowie nigdy go nie słuchali, a on zawsze wolał Wojownika nad pozostałych.

Wraz z Lannisterem przypatrujemy się obrzędom, które o północy odprawiane są w Wielkim Sepcie Baelora. W liturgii uczestniczą septonowie, septy, milczące siostry i najpobożniejsi.

Kolejne wspomnienie, które nawiedza Lorda Dowódcę Gwardii Królewskiej, to nocne czuwanie, które odbył w wieku 15 lat. Po całonocnym trwaniu na klęczkach Młody Lew zdarł kolana:

Wszyscy rycerze muszą krwawić, Jaime — oznajmił na ten widok ser Arthur Dayne. — Krew jest pieczęcią naszego poświęcenia.
Potem dotknął jego ramienia Świtem. Jasny miecz był tak ostry, że nawet lekkie muśnięcie wystarczyło, by przeciąć bluzę Jaimego, który znowu zaczął krwawić. Ale nawet tego nie poczuł. Uklęknął jako chłopiec, a wstał jako rycerz.

Ten chłopiec, młody rycerz, zdaniem Jaimego umarł dawno temu. Ale czytelnicy nadal odnajdują go w Królobójcy, który chciałby wrócić do przeszłości, gdy "świat był prostszy."

Rycerz Kwiatów był jeszcze prawie chłopcem, aroganckim i próżnym, ale miał w sobie zadatki wielkości, mógł w przyszłości dokonać czynów godnych Białej Księgi.

Oby Loras Tyrell był Gwardzistą na miarę Królotwórcy, tego w "Wichrach zimy" oczekujemy!

Cersei w przebraniu odwiedza sept. Jest wystraszona po kolacji z Kevanem:

Jaime, Kevan mi odmówił. Nie chce być namiestnikiem. On... wie o nas. Powiedział mi to.
— Odmówił? — To go zaskoczyło. — Skąd może wiedzieć? Czytał to, co napisał Stannis, ale nie ma...
— Tyrion wiedział — przypomniała mu.

Królowa podejrzewa nawet, że Mace Tyrell mógł przemycić Tyriona do Wysogrodu. Próbuje nakłonić brata, by został jej namiestnikiem. Jaime nadal jej pragnie, chce ją pocieszyć, ale odmawia objęcia władzy nad królestwem.

Cersei otarła łzy wystrzępionym, brązowym rękawem.
— Niech i tak będzie. Jeśli chcesz pola bitwy, postaram się żebyś je dostał. — Gniewnie postawiła kaptur. — Byłam głupia że tu przyszłam. Byłam głupia, że cię kiedykolwiek kochałam.

Cała ta farsa z wystawieniem zwłok 7 dni na widok publiczny to pomysł Cersei. Nie ma to jak gnijący trup, takie odświeżenie dla septu...

Następnego dnia Tommen nie może wytrzymać przy marach dziadka, wymiotuje, a korona spada mu z głowy. Król z płaczem ucieka z septu. Jaime podąża za nim.

Człowiek może wytrzymać prawie wszystko, jeśli musi — powiedział swemu synowi Jaime. — Czułem woń pieczone go ludzkiego mięsa, gdy król Aerys smażył człowieka w jego własnej zbroi. — Na świecie jest pełno okropnych rzeczy, Tommenie. Można z nimi walczyć, śmiać się z nich albo... patrzeć ale nie widzieć... schować się wewnątrz...
Chłopiec zastanowił się nad tym.
— Czasem... czasem chowałem się wewnątrz — wyznał — kiedy Joffy...

Siedem Królestw miało tylu szalonych władców, że każdy dziwi się, iż wytrzymało 300 lat jako całość... Joffrey był potworem na miarę Aerysa II i Maegora. Biedny Tommen :(

Do Jaimego i Tommena dołącza Cersei oraz Mace Tyrell. Królobojca zaprasza lorda Wysogrodu na kolację w imieniu regentki. Jaime sugeruje siostrze, by zezwoliła na ślub Marg i Tommena, po czym wysłała Tyrella na oblężenie Końca Burzy, w trakcie którego może stracić życie.

Cersei przyjrzała mu się z uwagą.
— Wiesz co? — zapytała. — Przez chwilę brzmiałeś całkiem jak ojciec.

*

Przed nami Samwell I i Jon II, czyli powrót na Mur oraz problemy Nocnej Straży z Innymi, Mel i Stannisem. 

Przyjrzymy się także różnicom pomiędzy tymi dwoma rozdziałami.

Komentarze

  1. Super robota, już czekam na kolejny czwartek 👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! jestem na urlopie od poniedziałku 7 dni, ale może uda mi się wrzucić tekst w czwartek.

      Usuń

Prześlij komentarz